Agnieszka Baszko
W prezentacji zostanie przedstawiona analiza antysemickiej prasy ukazującej się w Poznaniu w latach trzydziestych XX wieku w kontekście umieszczanych w niej rysunków antyżydowskich.
Analizie zostały poddane wybrane, reprezentatywne rysunki, które przez poznańskich wydawców czasopism antysemickich były traktowane jako ważne narzędzie perswazji, towarzyszące artykułom albo funkcjonujące samoistnie.
Podstawę źródłową artykułu stanowi pięć antysemickich czasopism wydawanych w Poznaniu w latach trzydziestych XX wieku: „Pająk”, „Pod Pręgierz”, „Samoobrona Narodu”, „Potęga Polski bez Żydów”, „Bez Pardonu” .
Artykuł podzielono na trzy części: wprowadzenie (opis antysemickich czasopism wydawanych w Poznaniu w latach trzydziestych XX wieku), analiza rysunków prasowych dotyczących szeroko rozumianej „kwestii żydowskiej”, podsumowanie.
Zgromadzony materiał badawczy, obejmujący ponad 400 rysunków, podzielono na pięć głównych grup:
1) Poznań i Wielkopolska „awangardą w walce z żydostwem”,
2) Żydzi niebezpieczeństwem dla Polski,
3) Działania obronne wobec żydowskiego zagrożenia,
4) Żydzi niebezpieczeństwem dla świata,
5) Jak Żydzi wyglądają.
Analiza kilkuset rysunków pozwala stwierdzić, że paleta tematów, motywów i środków propagandowych, używanych przez ich autorów była uboga, operująca kilkoma podstawowymi kliszami pojęciowymi i obrazowymi. Obrazy w pismach antysemickich miały proste zadanie – umocnić przekaz płynący ze słów, że Żyd jest zawsze wrogiem. Większość rysunków, z nielicznymi wyjątkami, była artystycznie słaba, nie posługiwały się one wyszukanymi metodami, dowcipem, finezją, nie pozostawiały wątpliwości i nie pozwalały na wielość interpretacji. Wrogość dotycząca Żydów w czasopismach antysemickich była wyrażana wprost słowem, a rysunki były jedną z metod podsycania niechęci i wzbudzania nienawiści wobec ludności żydowskiej. Tak jak cała narracja antysemicka, tak i rysunki z biegiem lat stawały się coraz bardziej zjadliwe, a towarzyszące im podpisy zawierały znacznie więcej agresji. Żydów w Poznaniu i Wielkopolsce było stosunkowo niewielu, w porównaniu z resztą ziem polskich, ale paradoksalnie to właśnie to predestynowało Poznań i Wielkopolskę – zdaniem wydawców antysemickich pism – do zajęcia wiodącej roli w walce z Żydami.